Badania Muzeum Historii Naturalnej
Badania przeprowadzone przez pracowników Muzeum Historii Naturalnej w Londynie wykazały, że już członkowie społeczeństw zbieracko myśliwskich cierpieli z powodu próchnicy zębów.
Wyniki badań opublikowane 6 stycznia 2014 roku w magazynie PNAS (Proceedings of the National Academy of Sciences – Sprawozdanie Narodowej Akademii Nauk) sugerują, że próchnica zębów była o wiele bardziej rozpowszechniona we wcześniejszych społeczeństwach niż dotychczas sądzono.
Z przeprowadzonych badań wynika także, że ówczesny tryb życia był bardziej osiadły niż zakładano i związany był z uprawą owoców łupinowych.
Do tej pory sądzono także, że choroby jamy ustnej miały swoje źródło w rozpoczęciu uprawy ziemi i zmian związanych z przetwarzaniem żywności około 10 000 lat temu. Większa zależność od żywności pochodzenia roślinnego, bogatej w fermentujące węglowodany była przyczyną psucia się zębów.
Wyniki najnowszych badań wykazują jednak, że ludzie cierpieli z powodu próchnicy już znacznie wcześniej. Analiza szkieletów 52 dorosłych osobników znalezionych w jamie Taforalt w Maroko, których pochodzenie datuje się na 13 700 -15 000 lat, pozwala sądzić, że choroby jamy ustnej wywołane próchnicą były obecne już w społeczeństwach zbieracko myśliwskich. Ślady próchnicy wykryto w przypadku ponad połowy badanych zębów. Uzębienie tylko trzech szkieletów nie było dotknięte tą chorobą.
Według Isabelle De Groote, paleobiolog z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, badającej stan uzębienia znalezionych szkieletów, ludzie ci musieli cierpieć z powodu częstych bólów zębów, zarówno z powodu ubytków jak i ropieni.
Wykopaliska archeologiczne z Taforalt obejmujące również miejsca pochowków dowodzą, że ówcześni ludzie metodycznie zbierali i przetwarzali dziko rosnącą żywność, np. słodkie żołędzie, orzeszki piniowe czy ślimaki.
Dr Louise Humphrey, specjalista zajmujący się badaniem pochodzenia człowieka w Muzeum, powiedział, że przyczyną chorób jamy ustnej mogły być jadalne żołędzie: „ były one najprawdopodobniej gotowane lub mielone na mąkę, co zwiększało ich przylepność do zębów.”
Analizy szkieletów z Taforalt wskazują, że już w tamtych czasach praktykowano wyrywanie zębów. W późnym dzieciństwie celowo usuwano 1 lub 2 zdrowe siekacze. Było to najprawdopodobniej związane z ówczesnie panującymi zwyczajami kulturowymi, np. wskazując przynależność do grupy lub obrzędem inicjacji. Należy jednak przypuszczać, że umiejętności te były stosowane także w celu usunięcia chorego zęba lub uśmierzenia bólu.
Cóż z tego wynika dla współczesnego człowieka?
Przez długi czas za główną przyczynę powstawania próchnicy uważano przetworzoną żywność, a zwłaszcza spożywanie słodyczy zawierających przetworzony cukier. Ostatnie badania dotyczące węglowodanów wykazują, iż pełnią one bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu (więcej tutaj).
Wyniki badań wskazujące masowe występowanie próchnicy już w czasach społeczeństw zbieracko myśliwskich, a wiec wtedy, gdy żywność wysoko przetworzona była jeszcze nieznana, potwierdzają także stanowisko Europejskiej Rady Informacji o Żywności dotyczące spożycia węglowodanów fermentujących ( w tym cukrów i skrobi):
"Niedawne badania wskazują, że należy zastosować bardziej racjonalne podejście do roli cukru i innych węglowodanów w powstawaniu próchnicy. Obecnie zaleca się, by programy zapobiegania próchnicy koncentrowały się na fluoryzacji, odpowiedniej higienie jamy ustnej, częstotliwości jedzenia i picia oraz zróżnicowanej diecie, a nie na samej redukcji spożycia cukru.
Dostępność fluorków oraz powszechne zastosowanie dobrych praktyk w zakresie higieny jamy ustnej spowodowały zmniejszenie występowania próchnicy u współczesnych dzieci i młodzieży. Poprawa ta nastąpiła niezależnie od zmian w spożyciu cukru lub węglowodanów fermentujących. Ograniczanie rozwoju bakterii odpowiedzialnych za powstawanie płytki nazębnej praz wzmacnianie szkliwa poprzez fluorowanie pozwala zmniejszyć ryzyko wystąpienia próchnicy. „