Nikt się nie spodziewał takiego sukcesu. W ćwierćfinałach turnieju zagrało troje Polaków: Agnieszka Radwańska, Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot. Ostatnim Polakiem, któremu udało zakwalifikować się do ćwierćfinału, był Wojciech Fibak 33 lata temu. Co więcej, mieliśmy dwóch półfinalistów w turnieju wielkoszlemowym. Do historii przejdzie także fakt, że po raz pierwszy dwoje Polaków grało przeciwko sobie w ćwierćfinale Wimbledon.
„To były dla nas niezapomniane chwile, bo każdy z nas marzył w młodości tylko o występie na Wimbledonie. Moje osiągnięcie jest mniejsze niż półfinały Agnieszki i Jurka, ale mam nadzieję, że dzięki nim polscy kibice przeżyją jeszcze wiele pięknych chwil” - zaznaczył najstarszy z całej trójki Kubot”
Bronisław Komorowski uhonorował w Belwederze odznaczeniami państwowymi tenisistów: Agnieszkę Radwańską, Jerzego Janowicza i Łukasza Kubota za ich sukcesy w wielkoszlemowym turnieju w Londynie. – To był polski Wimbledon – podkreślił prezydent
Radwańska „za osiągnięcia sportowe, za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu” została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, a Janowicz oraz Kubot – srebrnymi.
„To jest wielki przywilej prezydenta, że może dziękować nie tylko w imieniu swoim, ale i całego narodu, społeczeństwa. Chciałem podziękować za chwile wzruszeń, nadziei, dumy, które były udziałem nas wszystkich dzięki państwa sukcesom. Mam świadomość, że za każdym rozegranym meczem stoi wola walki, a także wiele godzin, dni, miesięcy żmudnej pracy i wyrzeczeń” – powiedział prezydent.
Dołączamy się do radości i gratulacji!